Sport i TurystykaDamian walczył o Olimpiadę Przez ostatni tydzień cała Polska śledziła występy naszych siatkarzy w berlińskim turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich. My trzymaliśmy kciuki najmocniej jak tylko można, bo wśród biało-czerwonych grał Damian Wojtaszek, nasz Ambasador Kampanii 1%. Turniej okazał się niezwykle trudny, bo rywale byli wyjątkowo mocni, a nasza drużyna po tym jak zdobyła tytuł mistrzów świata została znacznie przemeblowana. Dla nas najważniejsze jest jednak to, że nasz ulubiony siatkarz, który wcześniej ocierał się o kadrę, teraz stał się jej pełnoprawnym członkiem i berliński turniej był dla niego reprezentacyjnym chrztem bojowym. Naszym wygrać się nie udało, po półfinałowej porażce z kapitalnie grającą Francją, wiadomo było, że o ewentualny awans olimpijski będzie trzeba powalczyć na kontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym, który w maju odbędzie się w Japonii. Tyle że aby tam się zakwalifikować w Berlinie było trzeba zająć co najmniej trzecie miejsce. Sytuacja naszych była o tyle skomplikowana, że o upragnione trzecie miejsce przyszło nam rywalizować z gospodarzami turnieju, z którymi w grupowej fazie turnieju przegraliśmy 2:3. Mały finał był widowiskiem pełnym emocji, walki i dramaturgii. O końcowym wyniku znów decydował tie-break, w którego końcówce nasi złamali Niemców, wygrali i zachowali szanse olimpijskie. Spory udział w tym było nie było sukcesie miał ten, w którego wpatrzone były oczy nasze i pewnie całego Milicza – Damian Wojtaszek. Zawodnik, który wydawałoby się tak niedawno brylował na milickich parkietach, seryjnie zdobywając punkty dla milickiego Dziekana, teraz gra w reprezentacji Polski i ma wielkie szanse by zagrać na Olimpiadzie. Fajnie mieć takiego Ambasadora.
Zdjęcie nr 1
Zdjęcie nr 2
Zdjęcie nr 3
Zdjęcie nr 4 |