Zielona EdukacjaWycieczka piesza W pierwszą niedzielę września, mimo bardzo niekorzystnej aury zorganizowaliśmy wycieczkę pieszą. Deszcz, wiatr i ziąb spowodowały, że na spacer po szlakach Doliny Baryczy zdecydowali się tylko najwytrwalsi. Spacer rozpoczęliśmy od Jazu Dragońskiego, czyli zabytkowej konstrukcji hydrotechnicznej piętrzącej wody Rybnicy. Urokliwa zwykle rzeczka, podobnie jak wszystkie inne w Dolinie Baryczy na skutek długotrwałej suszy była bardzo płytka i trudno było dopatrzyć się w niej życia. Z nad Jazu udaliśmy się w dół rzeczki nad stawa Andrzej. Tam na dzień dobry przywitały nas startujące w koron wiekowych dębów bieliki. Mieliśmy również okazję podziwiać łabędzie nieme, czaple siwe i białe i rzesze pomniejszych skrzydlatych mieszkańców i bywalców naszych stawów. Tylko zimorodki, na które bardzo liczyliśmy tym razem skutecznie się przed nami skryły. Przechadzkę urozmaicały nam mniejsze i większe żabki, które co rusz przeskakiwały nam drogę. Była również okazja zaopatrzyć się w piękne pióra, pozostawione przez ptaki na szlaku, którym wędrowaliśmy. Niestety z tego urokliwego szlaku przegonił nas deszcz. Przyszło nam siąść w auto i udać się w inne miejsce. Wybraliśmy Rezerwat „Wzgórze Joanny” oraz sułowski odcinek Baryczy. Tam jednak dłużej pospacerować się nie udało, bo deszcz padał dość intensywnie. Cóż było robić, udaliśmy się do Niesułowic, gdzie zjedliśmy plenerowy posiłek. Przedsięwzięcie odbyło się w ramach projektu „Zielona Edukacja” finansowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ze środków Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
Zdjęcie nr 1. Wycieczkę rozpoczęliśmy od obejrzenia Jazu Dragońskiego piętrzącego wody na rzeczce Rybnica zwanej również Sarnim Rowem
Zdjęcie nr 2. Ogromną frajdę sprawiło uczestnikom wycieczki przenoszenie żabek
Zdjęcie nr 3. Większość pań nie wzięłaby do ręki żabki, nawet takiej małej, ale nie Niatalia :-)
Zdjęcie nr 4. Ponoć dęby dostarczają dobrej energii i poprawiają nastrój :-)
Zdjęcie nr 5. Ucieczka przed deszczem
Zdjęcie nr 6. Zuza i Sandra znalazły okazałe pióra, białe to pióro łabędzia, ciemne najprawdopodobniej bielika
Zdjęcie nr 7. Zaopatrzone w lornetki dziewczęta wypatrują ptaków
Zdjęcie nr 8. Przed czujnym okiem fotografa nie sposób ukryć się nawet w wysokich trzcinach :-)
Zdjęcie nr 9. Uczestnicy przechadzki wpatrują jeleni brodzących po stawie Andrzej
Zdjęcie nr 10. Dziewczęta ratują małże przerzucając je z pozbawionego wody akweduktu do Rybnicy |